Miło mi poinformować, iż w Szczyrku bardzo wiele się buduje obiektów dla narciarzy i tak w skrócie można określić to, co ostatnio dzieje się w Szczyrku. Szczyrk robi, co może, a robi wiele by unowocześnić swoją infrastrukturę narciarską. Ambicją tego regionu jest nadrobienie wieloletnie zaniedbania inwestycyjne i w końcu dogoni Wisłę oraz Istebną, które to w ostatni czasie bardzo się rozwinęły, jeśli chodzi o atrakcje narciarskie.
Jednocześnie wracając do Szczyrku duża zmiana na plus szykuje się poprzez modernizację górnej części kolei linowej na Skrzyczne, na odcinku Jaworzyna-Skrzyczne, którą to opiekuje się Centralny Ośrodek Sportu. Zmianie ulegnie m.in. 2-osobowe krzesła zastąpią 4-osobowe. Dalej nowoczesna kanapa z osłonami, wysokimi zagłówkami i indywidualnymi barierkami dla narciarzy podniesie komfort przejazdu i dodatkowo w ogólnym rozrachunku czas wjazdu na górę skróci się kilkunastu minut do 4 minut.Jest to spora różnica ponieważ wpłynie na zmniejszenie kosztów utrzymania, optymalizację ruchu a narciarze będą mogli dłużej być na stoku niż siedzieć na wyciągu. Popieram pozytywne zmiany w Beskidzie Śląskim.